Za płotem...
Link 01.01.2011 :: 17:56 Komentuj (9)
...czyli zima trzyma.
Mimo, że po przesileniu zimowym dni stają się już coraz dłuższe, na razie tego nie odczuwamy. Ani ludzie, ani zwierzęta.
Wielkopolska drzemie pod śniegową kołdrą, odrętwiała z zimna.
Te stare dęby już nie ożyją wiosną.
Na polach spotykamy takie postaci, którym niestraszne są śnieg i mróz...
...lub wygłodniałe sarny. Samotne
...albo w niewielkich stadach.
Gruba warstwa zmrożonego śniegu sprawia, ze wiele saren ginie z głodu tej zimy.
Bobry zdaje się, mają się dobrze. Widać świeże ścinki.
Dziki gromadnie wędrują pod płot, szukając pożywienia.
Są dość młode, nie boją się ludzi.
Pozwalają blisko podejść i sfotografować się, jednak przychodzą w odwiedziny tylko po zmierzchu. W dzień kryją się gdzieś w głębi lasu.
Sopelek na pędzie jeżyny.
Sikorki gromadnie zlatują się do karmników, na zdjęciu modra i bogatki.
Sikora modra.
Słoneczniki zostały w polu ku radości ptaków.
Obecnie już rzadko spotykany widok, nawet na wsi.
Sikora sosnówka.
Modraszka ma charakterystyczne "skośne" oczy.
Kowalik - ptak, który chadza głową w dół.
Rudzik.
Na drobne ptaszki czyha niebezpieczeństwo. Drapieżniki tez muszą przetrwać zimę.
Zięba? Zbyt kolorowa, więc raczej gil. Od tyłu trudno rozpoznać.
Dzwoniec.
Leśna kapliczka, niemal niezauważalna w pniu starego drzewa.
Dobrego 2011 roku dla Was...
...ode mnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz