Spotkanie przydrożne.
Kolejne spotkanie. W tym regionie mam szczęście i przyjemność spotykać ludzi życzliwych i przyjaznych, chętnych do rozmowy. To spotkanie nastąpiło niespodziewane u wrót lasu, wysoko nad miejscowościami. Dziękuję Pani za miłą wspólną chwilę, zgodę na zdjęcie i pozdrawiam serdecznie.
Praca wre nie tylko w mrowisku.
W pola ruszyły traktory, pachnie w ciepłym powietrzu wilgotna ziemia i nawóz. W górach konie są czasem niezastąpione.
Buczyna karpacka.
Czasem spotyka się zagubione na leśnych polanach samotne gospodarstwa.
Zaglądam domom w oczy.
Przetrwał stary łemkowski zwyczaj, który łączy przechowywanie drewna na opał z ociepleniem nim ścian budynku.
Przysiółek Piwnicznej, Jarzębaki.
Niżej: widok z Hali Pisanej.
We wnętrzu znajduje się ikonostas pochodzący z wcześniejszej świątyni, powstały na przełomie XVII i XVIII w. Ikony pochodzą z różnych okresów; trzy ikony w rzędzie świąt zostały dostawione do ikonostasu, gdyż znajdujące się wcześniej w tych miejscach wizerunki zostały skradzione. Na cokole ikony św. św. Kosmy i Damiana znajduje się malowidło przedstawiające pasterza, które według różnych interpretacji jest wizerunkiem Chrystusa Dobrego Pasterza lub sceną rodzajową.
Berest. Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem śś. Kosmy i Damiana jest uznawana za jedną z najładniejszych w Beskidzie Niskim.
Duża cerkiew łemkowska, zbudowana w typie tzw. północno-zachodnim, orientowana z prezbiterium skierowanym na wschód, trójdzielna (składająca się z nawy prezbiterium i babińca - prezbiterium zamknięte jest wielobocznie natomiast nawę i babiniec zbudowano na rzucie kwadratu). Dachy namiotowe są zwieńczone baniastymi hełmami, pokryte blachą. Ściany konstrukcji zrębowej (słupy wieży obejmują babiniec, ściany lekko pochyłe - wokół wieży zachata), pokryte gontem. Cerkiew otoczona jest niskim murkiem z kamienia łamanego, z bramką z kopułą pokrytą blachą.
Obok cerkwi nowo wybudowana drewniana dzwonnica, która wyróżnia się kolorem nowych gontów i błyszczącą blachą na dachu. (źródło informacji o cerkwiach: Wikipedia).
Widok na dolinę Popradu.
Tymczasem, mimo wiosennej aury i temperatur, na szczytach i przełęczach na wysokości ponad 1000 m. n.p.m. leży jeszcze sporo fantastycznie skrystalizowanego śniegu. Przełęcz Bukowina.
Wiosnę słychać w dzwonieniu skowronków nad jeszcze szarymi łąkami i widać w pierwszych polnych niepozornych kwiatkach.
Ale mi się zatęskniło teraz za takimi widokami...Raj dla oczu, ukojenie i wyciszenie dla duszy...
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne :)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne wrażenia, a na razie wracam do dawniejszych... Ja
OdpowiedzUsuń